„The winter is coming!”

…pisał George Martin w powieści „Pieśń Ognia i Lodu” przestrzegając, że zawsze należy być przygotowanym na wszystko co może się wydarzyć, bo najgorsze w końcu nadejdzie.

Najbardziej zapamiętany cytat „Gry o Tron” nagle stał się prawdziwy dla nas i całego świata. „Nadchodzi zima!”, a wraz z nią prawdopodobnie najcięższy kryzys energetyczny, jakie pamięta żyjące pokolenie. Z jednej strony najwyższe w historii ceny prądu, gazu, węgla i jego alternatyw, z drugiej – nadszarpnięte portfele wszystkich Polaków szalejącą dwucyfrową inflacją. To powoduje ogromne ryzyko “palenia w piecach byle czym”, a synonimem zbliżającej się zimy będzie SMOG.

Ostatnie wypowiedzi rządzących o zbliżającym się sezonie grzewczym paraliżują nawet największych optymistów, a polityka antysmogowa odchodzi w zapomnienie. Jeśli ceny węgla będą horrendalnie wysokie lub nie będzie go wcale, ludzie zostaną zmuszeni palić najgorszej jakości opałem.

Dbanie o czystość powietrza i ekologiczne rozwiązania okazują się być w tegorocznym jesienno-zimowym sezonie nieistotne, czego efekty już widać. Rząd zawiesił normy jakościowe węgla, a zakazany od 2020 roku w trosce o klimat miał węglowy powrócił do sprzedaży w sklepie Polskiej Grupy Górniczej.

— Musimy się szykować na zimę, jakiej dawno nie było. Poziom szkodliwych substancji i stężenia pyłów może być najwyższy od lat — powiedział portalowi Business Insider Polska Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.

Skutki kryzysu energetycznego, którego wszyscy jesteśmy świadkami mają realny wpływ nie tylko na osoby ogrzewające domy węglem – zanieczyszczone powietrze wdychać będzie przecież każdy z nas. Zamiast narracji o paleniu czymkolwiek należałoby zastanowić się, w jaki sposób możemy oszczędzać energię, ochronić pieniądze przed szalejącą inflacją, a także jak dbać o własne zdrowie i uniknąć wdychania zanieczyszczonego powietrza.

KOMENTARZ INWESTORA

Bartosz Mazurek

Ostoya Capital S.A.

Mamy poważny dylemat społeczny. Z jednej strony chcemy żyć w centrum życiowych potrzeb, mając wszędzie blisko. Dom, praca, przedszkola, szkoły, zajęcia pozaszkolne, apteki, sklepy, rozrywka i gastronomia – do tej wygody przyzwyczaiły nas miasta i za to je kochamy.

Z drugiej strony pragniemy zadbać o zdrowie nasze i naszych dzieci. Brakuje nam podstawowej potrzeby bezpieczeństwa, relaksu i wewnętrznego spokoju, widząc zagrożenia związane z powietrzem, które wdychamy, wodą którą pijemy i jedzeniem, które spożywamy.

Człowiek jest tym co je, pije i wdycha

Bezskutecznie uszczelniamy okna, inwestujemy w oczyszczacze powietrza, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że tracimy kontakt z naturą, zamykając się w klimatyzowanych przestrzeniach. Pijemy butelkowaną plastikiem wodę mineralną i negujemy etykiety towarów spożywczych omijając chemię spożywczą, o ile to w ogóle możliwe.

Czujemy i wiemy, że nie tak to powinno wyglądać…

Jednym z mądrych rozwiązań odnalezienia wewnętrznej równowagi na powyższe zagrożenia jest dynamicznie rozwijająca się na zachodzie kultura Second Home, która właśnie wkracza do Polski. Rodziny aktywne zawodowo realizują się na co dzień w mieście, a jak największą liczbę wolnych dni w roku spędzają blisko natury w specjalnie zakupionej do tego celu nieruchomości. 

W ten sposób można osiągnąć równowagę i wewnętrzny spokój. Regularnie uciekać z zatłoczonych, zakorkowanych miast duszonych smogiem – zwłaszcza jesienią i zimą – i przebywać w miejscu, które zapewni nam przestrzeń wolną od toksycznych substancji unoszących się w powietrzu. Idealnie, gdy lokalizacja nabywanej nieruchomości uwzględnia możliwość spożywania głębinowej wody źródlanej oraz lokalnych wyrobów rzemieślniczych – by nasz organizm regularnie odpoczywał od komercji dużego miasta.

Na popularności coraz bardziej zyskują apartamenty w miejscowościach górskich i nadmorskich oraz domy w enklawach podmiejskich, które zapewniają swobodę w kontakcie z naturą oraz – co najważniejsze w obliczu zbliżającego się sezonu grzewczego – świeże i czyste powietrze. Second Home zdecydowanie jest najlepszą odpowiedzią na dojrzałe i rosnące potrzeby Polaków.

Więcej o rosnącym zainteresowaniu nieruchomościami poza miastem przeczytasz w naszym artykule:

Przeczytaj


Artykuł Business Insider dostępny tutaj:

Przeczytaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *